Jest to bardzo ważny problem w zasadzie w każdej dziedzinie życia. inaczej -"prognozowanie" a dalej planownie. W pracy społecznej jaką jest działalność związkowa ..koniecznie!. Z zasady bowiem organizacje muszą się zderzyć z silnym przeciwnikiem..broń Boże nie z partnerem, bo z góry srawia się na pozycji spalonej, z resztą z reguły pracodawcy do tego dążą, co w PP jest tego dowodem. Nie zatem okrągly stól a kanciasty, bo należ przyjąć z góry, iż mamy do czynienia z kantowaniem, przy jednoczesnej przewadze przeciwnika - jeśli idzie o zaplecze prawne i znajomość danych, do jakich organizacja ma ograniczony dostęp. w takich okolicznościach jak mawiał Lenin...zależy kto kogo..?.przechytrzy czyli wyroluje. A to znaczy, iż bez doświadczenia i wiedzy z dziedziny logiki i nauk ścisłych lepiej nie zaczynać, bo zawsze w przypadku klapy rozmów winien jest głupszy. A, że tyczy to waźnych spraw, czyli jak się "nie napracować a zrobić", przy reprezentowaniu podmiotów pracy czyli człowieka..odpowiedzialność jest podwójna niź reprezentowanie własnego interesu -tu zbiegi niesa obarczone wiekszym wysiłkiemodpowiedzialnoscia no i ryzykiem tylko za siebie. Czas wiec na temat czyli tendencje..oczywiscie w PP. Przykład ważny jak się zdaje na obecne czasy dla rozważań związkowców..co począć aby było lepiej pracownikom oczywiście z perspektywy skuteczności wybranych metod?. Ano moim zdaniem, tak mi wyszło, należy rozwikłać taki oto problem...dlaczego występuje zbieżność zależności proporcjonalej pogarszajacej sìę sytuacji pracowników ze wzrostem liczebności organizacji zwiazkowych oraz co jeszcze istotniejsze, ..z wykrztałceniem szeregowych i nie tylko pracowników
![](//theme.webme.com/smiles/icon_exclaim.gif)
?!, pozostawiam to pytanie otwarte, mimo, iź w ciągu 15 lat pracy w PP i jako produkt uboczny zajmowalem sie tym i zdaje sie jest odpowiedź.Jednak aby nie ukierunkowywać myślenia czekam , czy w ogóle ten temat ma racje bytu w działalnosci związkowej w Poczcie . Z mojej perspektywy skromnej dzialalności ...tak, co pewnie niektórzy tego doświadczali, inni zaś pukali się w głowy...całe szczeście w swoje. Jakie są efekty? ..jaki jest koń, każdy widzi
![](//theme.webme.com/smiles/icon_confused.gif)
.
Jeszcze jeden temat mnie kręci, mianowicie : " Jak się nie dać pracodawcy"...a tu juź jak z rekawa moģę parę godzin bez kartki z przykladami nie tylko z Poczty. Zatem decyzja należy wyłącznie do właściciela strony